Na podany email wysłano informację o nowym haśle. Jeśli wiadomość nie dotarła, spróbuj ponownie lub skontaktuj się z nami.
Powrót do stronyBrak produktów
Siłowniki przesuwu w koparko-ładowarkach są elementami, które dość często ulega awarii i na początku z pozoru drobny wyciek przeistacza się w dość poważną usterkę. Wystarczy że jeden z siłowników nie trzyma a już cala rama wraz z konikiem i ramieniem utrudnia pracę, pomijając fakt że następuje ubytek oleju hydraulicznego. Zaślepienie przewodu zasilającego za pomocą 1-groszówki nie powoduje rozwiązania a tylko chwilowe oddalenie problemu jakim jest wyciekający olej, ponieważ jeden lub dwa siłowniki i tak dalej nie działają, więc należy jak najszybciej usunąć awarie. Najczęstsza przyczyna wycieku z siłownika są uszkodzone uszczelnienia ,które zużywają się z biegiem czasu lub uszkodzony cylinderek, który mając wewnątrz „zadziory” też uszkadza uszczelnienia.
Przed rozpoczęciem naprawy trzeba zaopatrzyć się w niezbędne części zamienne najlepiej zrobić to w firmie która pomoże dobrać nam odpowiednie części według nr VIN koparko-ładowarki a oferowane produkty pochodzą ze sprawdzonych źródeł i nie rozpadną się zaraz po naprawie.
Pamiętajmy że czasami pozorna oszczędność może nas dużo kosztować.
Przystępując do naprawy siłowników, należy wybrać utwardzone miejsce i na tyle duże żeby móc swobodnie rozłożyć się ramieniem łyżki koparkowej i zostawić sobie trochę miejsca z przodu aby potem podjechać do przodu. Następnie rozłożyć ramie w maksymalnym rozwarciu. I teraz jeśli wymieniamy tylko dolne siłowniki sprawa jest prostsza. Należy podeprzeć się podporami, ale nie podnosić maszyny na tyle żeby koła oderwały się od ziemi, następnie wyłączyć klawiszem zasilanie blokady przesuwu i na wszelki wypadek zaślepić przewody zasilające siłowniki za pomocą zaślepek wielkości monety 1- groszowej. Potem odkręcić kolanka i przewody. Następnie odkręcić dolne listwy przesuwu na trzy śruby z jednej i drugiej strony, wsiąść do maszyny, uruchomić silnik i za pomocą ramienia odciągnąć przesuw od ramy na około 20 cm. Teraz dopiero wybijamy cylinderek wraz z tłoczkiem.
Mając cylinderek „na wierzchu” wyjmujemy tłoczek i demontujemy uszczelnienia i sprawdzamy czy wewnątrz tłoczka nie ma żadnych zadziorów jeśli są cylinderek 9R5386 wymieniamy na nowy, wówczas zaleca się też wymianę tłoczka 9R5387.
Uszczelnienia wymieniamy zaczynając od uszczelnienia nr 0303239 na tłoczek od strony „ściętej” następnie o-ring 8F6711 i delikatnie smarujemy olejem, na końcu wkładamy go do cylinderka i zakładamy uszczelnienie końcowe 7K9205, nigdy odwrotne bo pościna nam uszczelnienia na tłoczku. Mając zmontowany siłownik (może być trochę luźny) wkładamy go do przesuwu i zakładamy talerzyki 2096188. Jeśli stare są wytarte wymieniamy na nowe, wszystkie powinny być jednakowej grubości. Żeby nam było łatwiej montować talerzyki przyklejamy je za pomocą smaru od strony siłownika i delikatnie opuszczamy ramieniem, aż talerzyki dotkną ramy. Następnie montujemy listwy, kolanka i przewody oraz odblokujemy zaślepienie przewodów. Wchodzimy do maszyny wciskamy klawisz blokady i robimy próby pracując maszyną. Obserwujemy czy nie ma wycieków, jeśli nie, to zakończyliśmy wymianę siłowników przesuwu z sukcesem.
Trochę trudniej jest wymienić uszczelnienia górnych siłowników, ponieważ trzeba zdjąć sanie przesuwu całkowicie. Jeśli mamy do dyspozycji hale z suwnicą bądź drugą maszynę, która nam zdejmie sanie to nie ma problemu jeśli nie to musimy sobie radzić inaczej.
Początkowo postępujemy jak poprzednio do momentu odchylenia san, tylko nie na 20 cm a na 5 cm, następnie pod sanie podkładamy drewniane kloce bardzo solidne żeby nie pękły pod ciężarem a całość była stabilna. Odpalamy maszynę i wciągamy podpory do momentu kiedy znajdą się trochę w górze i podnosimy przód maszyny za pomocą przedniego ramienia do momentu aż górna krawędź tylnej ramy zeskoczy poniżej zaczepów sań. Wówczas delikatnie ruszamy do przodu na tyle aby moc swobodnie wyjąć cylinderki. Resztę wykonujemy jak poprzednio .
Po zamontowaniu siłowników cofamy maszyna podnosimy delikatnie przednie ramię aż wskoczy do san, następnie podnosimy się na podporach luzując ramie i zakładając wcześniej talerzyki na smar do momentu aż sanie, (talerzyki) dotkną ramy. Następnie wszystko montujemy tak jak wcześniej i jeśli po dokonaniu prób nie będzie wycieków możemy jechać do pracy maszyną.
Zostaw komentarz